Podróże,  Refleksje o życiu,  Uniwersytet Otwarty,  Uniwersytet Warszawski,  Wakacje,  Życie codzienne

Dochodzą mnie słuchy ;)

Dochodzą tu do mnie jakieś słuchy, łamiące wakacyjną ciszę przedpracową, że podobno miejsca na moje kursy rozeszły się za szybko, niczym 500+, że 1 minutę po to już nie było miejsc, a 2 minuty po już nie było miejsc na listę rezerwową, a 3 minuty po, to już nie było miejsc w ogóle… na nic… nigdy… i FOCH Forever… 
A ja chciałem napisać tylko tyle „To co dobre szybko się kończy” 😆