• AKTUALNOŚCI,  Asertywność,  Empatia,  koronaczas,  Podróże,  Przemyślenia,  psychologia,  Refleksje o życiu,  Wydarzenia,  Życie codzienne

    Nieodkryte trenerskie złoto

    Czasami tak niewiele potrzeba, żeby obsługa klienta była wyjątkowa, albo wyjątkowo ch… beznadziejna. Jakiś czas temu policja zabrała mi prawo jazdy za… „niewielkie” przekroczenie prędkości… na „szczęście” tylko na 3 miesiące, ale w związku z tym muszę rozbijać się teraz na nogach albo taksówkami. Używam do tego głównie jednej korporacji FREE NOW i mam okazję jeździć z różnymi kierowcami. Jezu jak ja sobie mogę teraz poobserwować jakość obsługi klienta. To jest po prostu jakieś nieodkryte trenerskie złoto Case Studies. Cały wachlarz różnych kierowców, osobowości, stylów komunikacji, muzyki w radio… chociaż tutaj w sumie głównie królują oczy zielone, historii, powiedzonek itp. No „miszcz”. W sensie przypadki, nie muzyka. Ale dzisiaj doświadczyłem…

  • Emocje,  Motywacja,  Przekonania,  Przemyślenia,  Życie codzienne

    Uwierzyłem, że nie umiem pisać

    Podziwiam ludzi, którzy dużo piszą. Piszą regularnie. Piszą mądrze. Piszą tak, że serce drga. Oczywiście podziwiam Tokarczuk, podziwiam Myśliwskiego, ale podziwiam też wpisy moich przyjaciół, którzy prowadzą blogi, piszą posty, tworzą książki. Miałem kiedyś takie przekonanie, że w mojej branży jak ktoś dużo pisze np. w social media, to dlatego, że nie ma co robić. Ma mało pracy, znaczy się. Bo jak pisać, skoro się szkoli non-stop, chodzi na spotkania, skoro się ma małe dziecko, skoro się uprawia sport, skoro się chce jeszcze zrobić cokolwiek, na przykład zjeść coś od czasu do czasu albo przespać się z godzinę… Ale odkryłem, że niektórzy ludzie czasami piszą tak jak mówią. W sensie…

  • AKTUALNOŚCI,  Życie codzienne

    Magia Świąt

    Jakby ktoś jeszcze nie poczuł magii świąt to podsyłam przepis… tylko nie róbcie do późna. Lepiej wcześnie wstać, szczególnie że jutro o 8.00 spotykamy się na kolejnym Odwyku. Pamiętajcie LIVE na moim publicznym profilu CU!

  • AKTUALNOŚCI,  Emocje,  Wydarzenia,  Życie codzienne

    Duma

    „Wiedziałem, że ciężka praca jest podstawą sukcesu. Talent to tylko odrobina”. Piękne zdanie Roberta Lewandowskiego. Talent niepoparty pracą nie stanie się mocną stroną. Wielkie gratulacje zarówno dla Roberta, który wczoraj w plebiscycie na sportowca roku zajął pierwsze miejsce, jak i dla naszego premiera, który zajął drugie. Gratuluję Panowie!

  • AKTUALNOŚCI,  Emocje,  Empatia,  koronaczas,  Mindfulness,  Motywacja,  Nawyki,  Przemyślenia,  Refleksje o życiu,  Uważność,  VUCA,  Wydarzenia,  Życie codzienne

    Do widzenia 2020. Dzień dobry 2021

    Do widzenia 2020. Dzień dobry 2021. 2020 był bez wątpienia czasem żegnania m.in. życia, zdrowia, konsumpcjonizmu, wolności, pychy. I witania np. smutku, bliskości, prawdy, kryzysu, małych radości i nowych możliwości. Ja zostawiam w tym roku przekonanie o tym, że mam wpływ na więcej niż myślałem, zostawiam przekonanie, że muszę wyjechać, by się zrelaksować, zostawiam smutek i strach przed tym, co podpowiada, lub od lat podpowiadało mi serce, zostawiam bieg i zabójcze tempo. Zapraszam miłość, jeszcze więcej miłości, uważność na siebie i bliskich, energię życia i zdrowia oraz powrót do aktywności… no i podróże… Jezu jak ja zapraszam podróże, te dalekie przede wszystkim…Do widzenia 2020. Dzień dobry 2021.

  • AKTUALNOŚCI,  Przemyślenia,  psychologia,  Refleksje o życiu,  Życie codzienne

    Mistrzowie ZEN

    Jest taka lista zdań „wspierających”, które powinny być zakazane ustawą. Prezydent dużo podpisuje, to pewnie to też by podpisał i byłoby po sprawie… To takie zdania, które np. pozornie nas mają pocieszyć, a tak naprawdę albo wywołują w nas poczucie winy, albo zamiast osobie potrzebującej raczej pomagają temu, który je wypowiada, albo jeszcze lepiej… dają do zrozumienia, że jesteś głupi i nieporadny. Wymienię chociażby takie pierwsze trzy. Moje „ulubione” na podium beznadziejności: Pierwsze miejsce – „Nie przejmuj się” – o Jezu no dzięki! Nie pomyślałem. Od razu mi lepiej. Dzięki, że przypomniałeś, co mam robić, bo bym nie wpadł… teraz po prostu przestanę. Pstryk i już jestem spokojny i radosny.…

  • AKTUALNOŚCI,  Artykuł,  Magazyn Coaching,  Wspomnienia,  Życie codzienne

    „Kiedyś to było dobrze”. Dlaczego nie lubię takiego gadania?

    „Mój przyjaciel w przypływie wspomnień zamówił ostatnio na Allegro całą kolekcję serialu Robin Hood, a dokładniej „Robin z Sherwood”. Pamiętacie jeszcze ten serial? Leciał w latach 90. przed Teleexpressem na jedynce. Z kultową piosenką Clannad w czołówce. Mówi się dzisiaj o wpływie serialu „Gambit królowej” na zwiększenie popularności gry w szachy, no więc i my mieliśmy swojego Gambita, dzięki któremu wspólnie z moimi kolegami z boiska spędziliśmy jakieś 2 lata w pokrzywach śpiewając „Robin, Robin, dehudedmen” i „strzelając” z czegoś co przypominało łuk, a wszystkie moje koleżanki z podstawówki wzdychały do plakatów z wizerunkiem Robina, przypiętych do słomianej maty. Wszystko to trwało do czasu, kiedy nie zobaczyliśmy głównego aktora w…